padł mi lapek NTT Corrino 607i

[goscccccccccccc]

Szukałem trochę po sieci, ale nie dostałem nic kompletnego. Jedynie teksty, ze może być uszkodzona płyta główna, ram albo jeszcze coś innego a tyle to sam wiem.

Objawy były takie w windzie: blue screen i restart. Zdarzyło mi się to ostatnio ale myślałem, ze to kwestia sypiącego się systemu. Teraz nagle się zrobiło, że system nawet nie chciał się uruchomić tylko się restartował czasem wcześniej migając bleu screenem. Raz czy dwa się zdarzyło, że po prostu system zawisł i nic mu nie pomagało nawet Alt+Crtl+Del.

Linux: ucieszony, że może zaczęto robić stery do karty graficzne VIA Chrome 9 IGP i mogę spróbować pozbyć się Windy zaczynam od wrzucenia płytki RescueCD 1.1.4, która wcześniej działała mi dobrze i bezproblemowo. Teraz są problemy z tym żeby mi w ogóle wystartował system z płytki (na tym etapie lubi się zrestartować) a jak już wystartuje to ciężko coś na nim zrobić zanim się zawiesi (zatrzyma w miejscu i nic mu nie zrobisz).

Żeby tego było mało to lapik zaczął mieć problemy w momencie wyskakiwania hasła przed startem w ogóle gruba czy systemu (wiecie, chodzi o to hasło ustawiane w BIOSie). Po prostu się zawiesza. Nic się nie da zrobić wpisać.

Dla mnie bardzo ciekawe w tym wszystkim jest to, że to wszystko mi się zrobiło w kilkanaście godzin. Nie było żadnych urazów, przegrzań ani nic.

Próbowałem Memtest, ale ostatnio mi się zrestartował w trakcie jego trwania :/
Na razie próbuję ponownie jak mi się coś uda to dam znać.
Generalnie mam nadzieję, że to wszystko wina pamięci RAM, bo to jedyne co w lapku można łatwo wymienić.

Będę wdzięczny za wszelkie rady i sugestie.

P.S. Radzę nie kierować się tym ile dany produkt ma gwarancji. Mi powiedzieli, że jeśli nie oddam im lapka w tym samym kartonie, co go od nich dostałem (ponad rok temu), to oni mogą stwierdzić, że gwarancja jest nie ważna i jakieś tam testy mogą przeprowadzić na mój koszt - same testy, samą diagnozę a wcale nie muszą naprawić. Bardzo potrzebuje czegoś mobilnego, ale chyba jednak będę musiał się zastanowić nad sprzętem stacjonarnym - bardziej niezawodnym i łatwiejszym w samodzielnej naprawie.

[goscccccccccccc]

Memtest zakończył swoją robotę i stwierdził, że nie ma błędów.

[arctgx]

Nie wypowiem się na temat awarii sprzętu, ale wypowiedzi sprzedawców na temat uzależniania gwarancji od posiadania kartonu warte są zarejestrowania i wybrania się z nimi do rzecznika praw konsumentów. Gwarancja nie jest, zdaje się, jedynym narzędziem do rekompensowania wad. Polecam pogadać z rzecznikiem.

[mateo86]

Ja myślę, żebyś dla laptopa już szykował tabliczkę R.I.P. skoro pamięci są dobre...
Ew. Jeszcze możesz go jakoś rozkręcić (skoro piszesz, że prawie nie masz gwarancji bo nie masz pudełka) i spróbować przeczyścić z kurzu i brudu podzespoły. Czasem może to być powodem przegrzania i zawieszeń lub restartów.

Przez zbyt dużo kurzu na chipsecie (wydmuchiwanym przez wentylator procka) swego czasu komp u mnie pracował przez 15 minut stabilnie, a później wyświetlał komunikat o braku uprawnień do odczytu i zapisu mojego katalogu domowego... Jak na siłę pracowałem dalej, to w ogóle się zawieszał

[goscccccccccccc]

1. To nie było pudełko (czyli coś co się kojarzy z ładnym kolorowym, z logo firmowym itd. itp.) tylko karton(coś z tektury, co można bez problemu dostać na poczcie tylko trzeba by odpowiednio pomazać, żeby im pasowało - żartuję oczywiście, nie znajdę nigdzie dokładnie takiej tektury jakby chcieli i w zasadzie zawsze można się przyczepić, bo oni chcieli ORYGINALNĄ, tą samą którą mi przysłali).
2. Nie mogłem czyścić wnętrza bez utraty gwarancji.

:/

[goscccccccccccc]

Najpierw powalczę o gwarancję a później powalczę z kurzem i z lapkiem sam na sam.