dziwna sprawa:

[stary1967]

wczoraj robiłem aktualizację 2007 do 2008,z płytki i...nagle padło napięcie!gdy zasilanie wróciło odpaliłem discovery,bo aktualizacja się nie dokonała...wszystko było OK!a dziś...anie nie startuje discovery,ani nie chce się zaintalować 2008!mogę tylko z pozimu płyty używać...wie może ktoś co robić?i przy okazji pytanie:o ile uda mi się podnieść discovery,to czy po aktualizacji z płyty,zachowam np kadu.pidgina..itp?a może da się zaktualizować 2007 z sieci...szukałem i nie znalazłem takiej opcji,ale...ja jestem informatyczne beztalencie!

[Dyzajash]

Instalowały się pewno wtedy aktu dla gruba i pewno grub ci padł lub jakiś plik startowy się nie dociągnął trudna sprawa...... JA bym ci radził kontakty na server powysyłać ,historię na pendriva skopiować z pidgina i kadu a następnie wywalić system tak by nie było nawet gruba i jeszcze raz zainstalować wszystko na czysto ........

[mateo86]

Zaraz, po co od razu od nowa instalować, odpal z płyty, zrób chroota do tej instalacji na dysku i zainstaluj gruba/lilo lub co tam sobie masz...
Poza tym nie napisałeś jakie masz komunikaty, co konkretnie Ci nie działa... Czy ładuje się kernel czy się nie ładuje...
Skoro odpaliłeś jakieś 'discovery' (nie wiem co to jest, nie korzystam i nie korzystałem z mandarynki) to znaczy że bootloader jest w porządku, tylko coś z resztą systemu...
Napisz konkretnie co Ci się tam wyświetla.

[stary1967]

sprawa wygląda tak:po włączeniu kompa,wybieram linux'a(bo mam dwa systemy)pokazuje się pomarańczowy ekran(jak zawsze)i....koniec!normalnie pojawiał się napis"press Esc to verbose mode",a teraz trwa sobie pomarańczowy ekran i ani w jedną,anie w drugą...nawet wyłączam kompa"z guzika"bo nie pojawia się możliwość na ekranie...

[Dyzajash]

wywalić i zainstalować jeszcze raz ,wiem pesymista jestem ^^,

[stary1967]

nie pesymista...realista!to jeszcze spytam:mogę odpalić płytkę i po prostu skasować to co mam instalując od nowa?no i jeszcze ta sprawa aktualizacji...jeśli uda mi się na nowo postawić 2007,to aktualizować z płyty czy da się z sieci?

[Dyzajash]

wbij na Winde , ściągnij mandrive 2008r ,nagraj ją na dysk,zresetuj kompa,uruchom CFDISK ,powywalaj partycje linuxowe ,zainstaluj mandrive,i po co się męczyć ??

[stary1967]

OK!spróbuję...biorę się do roboty!

[stary1967]

no niestety...to mnie przerosło wyraźnie!a może da się po prostu usunąc linux'a tak jek to już raz mi radziłeś?problrm w tym,że wtedy on działał na twardym dysku...

[stary1967]

cholera...komp mi sie sypie od tego wszystkiego..."wbij na winde"znaczy,ze mam odpalic gdy dziala windows?i wtedy zainstalowac?i jak odpale to bedzie dzialalo?juz nawet z plytki z minta pisze,bo nic mi sie nie otwiera.....

[Bees]

Dla mnie to wygląda na uszkodzenie dysku.
Spróbuj jakieś narzędzia do sprawdzania powierzchni. Takie zdarzenie jak miałeś jest potencjalnie niebezpieczne dla dysku.

[Dyzajash]

podczas startu komputera wejdź na Windowsa ,ściągnij iso mandrivy 2008,nagraj na dysk,znajdź jakąś dystrybucje live CD np taki Knoppix lub DSL,nagraj ją na CD,zresetuj kompa odpal to Live CD ,wpisz w konsoli CFDISK ,i powywalaj tamte partycje,potem write,wysuń dysk z Live CD,włóż płytę z mandarynką 2008 ,zainstaluj i po problemie...........

[stary1967]

mam na cd mandrive 2008,odpalilem minta i...sie sam zamknal...teraz probuje wlasnie z 2008 i tez nie slucha komend...wpisuje cf disk i nic!

[Dyzajash]

cfdisk razem musi być ,ponadto ta komenda działa tylko pod ROOTEm czyli albo komenda SUDO albo Su - i passy roota

ja bym radził ci przeskanować dysk

[stary1967]

to wiele tłumaczy,bo zdaje się,że root jest uszkodzony....