Witam. Szukałam na forum i googlałam ale nie udało mi się rozwiązać problemu. Dlatego proszę o pomoc. Niedawno padł mi zasilacz i po wymianie na nowy mam problemy z odpalaniem linuksa. Miałam dwa systemy: Win XP i Open SUSE 10.3 i o ile winda odpala się bez problemów o tyle linuks od czasu wymiany zasilacza musi się kilka razy zawiesić i sam zrestartować zanim w końcu uda się go uruchomić. Początkowo myślałam że po awarii zasilacza system się posypał więc ściągnęłam Kubuntu, zainstalowałam (wszystkie partycje linuksowe były formatowane włącznie z home) a problem pozostał. Komputer zawiesza się lub rebootuje na różnych etapach, nieraz podczas ładowania systemu, nieraz już na ekranie logowania a nieraz już po zalogowaniu kiedy uruchamiają się aplikacje które uruchamiają się z systemem. Nie wiem czy wina leży po stronie sprzętu czy coś z systemem bądź konfiguracją jest nie tak (to że winda odpala się bez zarzutu wskazywało by na to że to nie sprzęt ale niczego nie jestem pewna). Może jakieś ustawienia BIOS-u to powodują? Wiem, że w serwisie facet po wymianie zasilacza miał problem z uruchomieniem linuksa i po to by go uruchomić coś w BIOSie przestawiał. Proszę o pomoc bo może nie jestem kompletną newbie, ale moja wiedza o linuksie nie jest też zaawansowana.