Filmy - nie działa obraz lub w ogóle nic nie działa

[michaelus.w]

No w sumie większość (jeżeli nie wszystkie) objawów pasuje, ale wyłączyłem compiza i nic się nie zmieniło. Totem sie wyłącza, koffeine daje  tylko dźwięk, vlc mówi, że plik jest popsuty a KMPlayer odtwarza normalnie (mogę dawać na pełny ekran).
Zmieniłem to z gstreamerem i nic się nie zmieniło.
A compiz i emerald też mi robią jakieś cyrki http://forum.linux.pl/viewtopic.php?id=12169

[fire]

Witam,

MPlayer ustawiony w trybie video X11/xv

Natomiast jeśli chodzi o Mplayera, to w opcjach video należy wybrać sterownik "xv X11/Xv". Po tym wyborze Mplayer działa bez zarzutu

Chyba jeszcze tego nie zrobiłeś...spróbuj.

[michaelus.w]

Witam,

MPlayer ustawiony w trybie video X11/xv

Natomiast jeśli chodzi o Mplayera, to w opcjach video należy wybrać sterownik "xv X11/Xv". Po tym wyborze Mplayer działa bez zarzutu

Chyba jeszcze tego nie zrobiłeś...spróbuj.

?
Przecież napisałem, że KMPlayer chodzi ok. Zmieniłem te ustawienia.

[michal@localhost ~]$ mplayer /home/michal/Muzyka/Martajn/Frushtuck-Apple pie; The mask+The Police-Do do do.avi
MPlayer 1.0-1.rc1.20.2mdv2008.0-4.2.2 (C) 2000-2006 MPlayer Team
CPU: Intel(R) Celeron(R) M CPU        440  @ 1.86GHz (Family: 6, Model: 14, Stepping: 12)
CPUflags:  MMX: 1 MMX2: 1 3DNow: 0 3DNow2: 0 SSE: 1 SSE2: 1
Compiled with runtime CPU detection.
98 audio & 216 video codecs
mplayer: could not connect to socket
mplayer: No such file or directory
Failed to open LIRC support. You will not be able to use your remote control.

Playing /home/michal/Muzyka/Martajn/Frushtuck-Apple.
File not found: '/home/michal/Muzyka/Martajn/Frushtuck-Apple'
Failed to open /home/michal/Muzyka/Martajn/Frushtuck-Apple.


Playing pie.
File not found: 'pie'
Failed to open pie.


Exiting... (End of file)
bash: The: command not found

wpisywanie tak skomplikowanych ścieżek w wiersz poleceń zazwyczaj tak się kończy:P najlepiej w takim przypadku ująć ścieżkę w cudzysłów.

Ale, nie ma sensu się bawić w odpalanie mplayer'a z konsoli, bo:
-istnieje nakładka graficzna gmplayer
-istnieje nakładka graficzna kmplayer, którą masz i z której korzystasz
I jeśli w kmplayer chodzi, to znaczy, że chodzi także w "czystym" (konsolowym) mplayerze.

co do pozostałych playerów, to totem ma dwa back-endy do wyboru - albo gstreamer albo xine. vlc nie wiem z czego korzysta (chyba ma własny silnik). o koffeine nie słyszałem.

MPlayer działa, bo widać ma obsługę potrzebnych kodeków (ma obsługę wielu kodeków wbudowaną, do reszty potrzeba doinstalować w32codecs/w64codecs).
xine także ma jakąś obsługę kodeków, poza tym korzysta z różnych bibliotek i można go także skonfigurować tak, żeby korzystał z kodeków w32/w64 (np. za pomocą okienka konfiguracji w graficznej nakładce xine-ui).
GStreamer natomiast obsługuje odpowiednie kodeki po doinstalowaniu odpowiednich komponentów (gstreamer-cośtam).

Jednak jeśli działa ci jeden odtwarzacz, to nie ma sensu instalować i używać innych, no chyba że ci się wygląd/funkcjonalność kmplayera nie podoba.

[fire]

Jedyne co mi przychodzi jeszcze do głowy, to odinstalowanie compiza (przynajmniej chwilowe). Dlaczego? Otóż, jakiś czas temu zainstalowałem sobie compiz fusion, miałem przy tym kilka problemów (np. nie było widać pasków zadań w oknach- obramowań), ale sobie poradziłem. Jednak nie mogłem odpalić żadnego filmu, gdyż wtedy kończyło się to zawsze powtórnym logowaniem do systemu...tak samo się działo z odbieraniem wiadomości w Kopete (oczywiście wiem, że na pewno wina leżała po mojej stronie). Po co to piszę... chodzi o to, że nawet wyłączenie Compiza nic nie pomagało. Dopiero po odinstalowaniu wszystko wróciło do normy. Odinstalowując Compiza nic nie stracisz, bo:
-odrzucisz tą ewentualność,
-może jak drugi raz zainstalujesz compiz fusion, uda Ci się zrobić to poprawnie, lub dowiesz się czegoś nowego i sam wpadniesz na rozwiązanie problemu, do którego dałeś linka.
Bo jeśli dobrze rozumiem, te instalacje kodeków i odtwarzaczy zrobiłeś jak już miałeś compiza.
Jeśli to nie pomoże, to mi wyczerpały się pomysły i może ktoś inny Ci pomoże.
P.S. Chyba że wystarczy Ci jeden odtwarzacz to wtedy nic nie rób (dla mnie najlepszym odwarzaczem jest Kaffeine, pomimo że mam kilka zainstalowanych)
Aha, jak już uda Ci się rozwiązać problem, to nie zapomnij napisać metody rozwiązania go, może komuś się przyda. Powodzenia

[michaelus.w]

Odinstalowałem compiz-fusion i nic się nie zmieniło. Zainstalowałem z powrotem. Zadowolę się KMPlayerem. Chyba, że ktoś jeszcze ma jakiś pomysł co zrobić. W ogóle ten compiz jakoś dziko chodzi i przymula a emerald nie chce zupełnie normalnie działać...
POZDR i dzięki za zainteresowanie

przeczytaj mój wpis z 2008-06-06 10:14:33 (cały) - jest tam wyjaśnione mniej więcej dla czego w (k)mplayerze chodzi a w innych nie.