Nowe posty

Autor Wątek: Compiz Fusion i problem z odtwarzaniem filmów  (Przeczytany 10520 razy)

Koeshi

  • Gość
Compiz Fusion i problem z odtwarzaniem filmów
« dnia: 2007-11-07, 12:11:45 »
Witam !

Mój problem wygląda następująco: po instalacji openSUSE 10.3 GM zainstalowałem mplayera , smplayera oraz win32codec-all wszystkie filmy działały bez zarzutu, zabrałem się więc do upiększania pulpitu instalując Compiz Fusion w wersji 0.6.0 z pakietu 1-click-install pobranego ze stronki suse.ehelp.pl. Wszystko ładnie działa gumowe okienka, animacja podczas minimalizacji,3D pulpit podczas przechodzenia, Emerald itd.. Poezja dala oka i wszystko był by pięknie gdyby nie 1 drobny mankament przy odtwarzaniu filmów.
Podczas gdy ogląda się coś w okienku programu np. mplayer film odtwarza się normalnie jednak po przejściu w tryb pełnoekranowy pojawia się dziwna biała krecha po prawej stronie ekranu i zaczyna się pokaz slajdów dźwięk leci normalnie natomiast obraz lekko przycina a w niektórych momentach zawiesza się na kilka sekund po czym rusza dalej i tak w kółko.

Googlowałem trochę  i jedyne co znalazłem to porada żeby włączyć w Compiz Manager opcję Video Playback oraz że jest to spowodowane użyciem akceleracji 3D karty graficznej. Właczenie wtyczki Video Playback nic nie zmieniło a wyłączenie obsługi 3D przez kartę spowodowało iż mogłem cieszyć się efektami Compiz Fusion w Znacznym spowolnieniu.

Będę wdzięczny za pomoc w rozwiązaniu tego problemu.

Podam jeszcze parametry techniczne mojego komputera:

Laptop MSI VR600X, procesor Mobile Intel Celeron M 1866 MHz, grafika Mobile Intel 945GM Express Chipset Family, muzyka Intel 82801 GBMICH7-M -High Definition Audio Controler .
(wyniki testu programu Everest).

Pozdrawiam!

Offline ultr

  • Users
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 1177
    • Zobacz profil
Compiz Fusion i problem z odtwarzaniem filmów
« Odpowiedź #1 dnia: 2007-11-07, 15:11:51 »
A próbowałeś w opcjach MPlayera zmienić wyjście wideo (pierwsza zakładka)? Pamiętam, że mi to pomogło na Suse 10.1.
EDIT: Jedna uwaga: trzeba rozpoczynać odtwarzanie filmu od początku po zmianie tej opcji, żeby było widać efekt. Najlepiej wybierz wyjście, zapisz ustawienia i zrestartuj MPlayera.

A spowodowane jest to najprawdopodobniej XGLem, który jest tylko nakładką na inny pracujący serwer X. Jest to słabe rozwiązanie i właściwie bez przyszłości - nie wiem czemu Novell tak to wspiera. Jeżeli tylko masz zgodną kartę graficzną, to polecam AIGLX.

Koeshi

  • Gość
Compiz Fusion i problem z odtwarzaniem filmów
« Odpowiedź #2 dnia: 2007-11-10, 02:02:21 »
Po kilkudniowych zmaganiach udało mi się wreście doprowadzić odtwarzanie filmów do porządku !

Zmiany w opcjach mplayera nie przynosiły pożądanego efektu a co gorsza powodowały niejednokrotnie jeszcze większe efekty uboczne, więc poszedłem za twoją radą i spróbowałem uruchomić AIGLX, korzystając z opisu ze stronki: http://portal.suse.pl/wiki/index.php/Konfiguracja_AIGLX

Postępowałem zgodnie z instrukcjami tam podanymi jednak za każdym razem gdy wprowadziłem zmiany jakie należało zaimplementować, X-y się nie podnosiły więc zacząłem kombinować i doszedłem do tego że, pewna linijka w Section „Device” psuje cały proces uruchamiania się interfejsu graficznego.

Section „device” orginalnie u mnie wyglądało tak :

Section "Device"
  BoardName    "945 GM"
  BusID        "0:2:0"
  Driver       "intel"
  Identifier   "Device[0]"
  Option       "SaXDualHead"
  Option       "monitor-LVDS" "Monitor[0]"
  Option       "SaXDualMonitorVendor" "AUO"
  Option       "SaXDualOrientation" "LeftOf"
  Option       "SaXDualResolution" "1280x800"
  Option       "SaXDualMode" "Clone"
  Option       "SaXDualHSync" "30-62"
  Option       "SaXDualMonitorModel" "AUO LCD MONITOR"
  Option       "SaXDualVSync" "50-60"
  Option       "SaXExternal"
"Identifier&EXT+DisplaySize&+VendorName&AUO+PreferredMode&1280x800+HorizSync&30-62+ModelName&AUO LCD MONITOR+VertRefresh&50-60"
  VendorName   "Intel"
EndSection

Zmianę jaką wprowadziłem w tej sekcji to wprowadzenie
 
Option      "XAANoOffscreenPixmaps" "true"
Option      "DRI"     "true"

oraz usunięcie z sekcji

"Identifier&EXT+DisplaySize&+VendorName&AUO+PreferredMode&1280x800+HorizSync&30-62+ModelName&AUO LCD MONITOR+VertRefresh&50-60"

Po usunięciu powyższej linijki interfejs graficzny zaczął się uruchamiać i wszystko teraz działa jak należy (na razie), nie wiem za co odpowiedzialna była usunięta przezemnie linijka lecz poskutkowało. Ale jeżeli usunięcie jej morze mieć wpływ na późniejsze użytkowanie systemu w jakimś znacznym stopniu to proszę kogoś aby mi to uświadomił.

Pozdrawiam.

Koeshi

  • Gość
Compiz Fusion i problem z odtwarzaniem filmów
« Odpowiedź #3 dnia: 2007-11-10, 02:16:18 »
Tak na marginesie zmiany w xorg.conf wprowadziłem również na komputerze stacjonarnym zdziwiłem się bardzo ponieważ, zapomniałem że na PC mam kartę nvidi (wbudowany GeForce 6100) i zacząłem wprowadzać zmiany przeznaczone dla kart Intel i ATI o dziwo AIGLX zadziałało bez najmniejszych problemów :)

Trudno bywa...

Offline ultr

  • Users
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 1177
    • Zobacz profil
Compiz Fusion i problem z odtwarzaniem filmów
« Odpowiedź #4 dnia: 2007-11-10, 02:16:22 »
Ta "linijka" powinna być pocięta na kilka innych - zawiera kilka opcji już wymienionych w sekcji Device.  Jednak po pocięciu wygląda na nieco wybrakowaną. Może źle się skopiowała z jakiejś stronki?
Są tam słowa Identifier, VendorName i inne, które występują w sekcji Device, ale u ciebie one już są zdefiniowane.

Z tego co jest w tej linii, a nie ma u ciebie w opcjach to: "HorizSync" oraz "VertRefresh", które można zdefiniować. Czasem jest potrzebne do prawidłowego wyświetlania obrazu, i możesz w nich definiować odświeżanie dla twojego monitora.

Koeshi

  • Gość
Compiz Fusion i problem z odtwarzaniem filmów
« Odpowiedź #5 dnia: 2007-11-10, 02:32:41 »
Jeżeli wszystko będzie działać bez problemu to nie będę nic zmieniał niech pozostanie tak jak jest, no a jeżeli zdarzy się w przyszłości że coś zacznie mi ekranik świrować wtedy si pobawię i spróbuje niczego nie zepsuć :)

Wielkie dzięki za pomoc ! zmiana która nastał pozwoli mi na bezstresowe definitywne pożegnanie się z produktem Pana Bila G.